0 komentarz
Ja – mama, najważniejszy widz
Przychodzi ciocia do przedszkola, odbiera chłopca z grupy starszaków i z naprawdę szczerym uśmiechem mówi do niego: „Pawełku, widziałam przez okno jak sobie grasz na pianinie. Lubię patrzeć jak tak grasz. Super. Strasznie się cieszę, że lubisz to przedszkole i możesz sobie tutaj pograć i się bawić”. Fajna ciocia, pomyślałam, miła. Chłopiec oczywiście przywitał się...