Najbardziej aromatyczna zupa dyniowa
Imbir, kurkuma, dynia, świeża rzeżucha, jeśli akurat macie ją pod ręką – w zasadzie tyle wystarczy, aby powstała szybka, pachnąca i pysznie rozgrzewająca zimowa zupa dyniowa.
Zapachy towarzyszą nam na co dzień, miłe, delikatne, intensywne, ale też przejmujące odeurs, których z największą przyjemnością unikalibyśmy jak ognia. Z całą pewnością środowiskiem, w którym zapachy docenia się szczególnie jest kuchnia, domowa, babcina albo restauracyjna. Pachnie ciasto, składniki, zioła, świeże warzywa, gotowanie, pieczenie, smażenie. Przy tym nie da się ukryć, że inne zapachy czarują nas na wiosnę, inne latem, a jeszcze inne na tak zwanym przednówku, kiedy dosyć trudno o pyszną, świeżą pietruszkę czy naprawdę pomidorowe pomidory. Muszę przyznać, że teraz, kiedy mróz i zima nas nie opuszczają, oprócz aromatu pieczonego ciasta drożdżowego, mam ogromną słabość do imbiru stosowanego na wszelkie możliwe sposoby. Pięknie pachnie, ale jest też niesłychanie wartościowy dla naszych nadwątlonych infekcjami organizmów.
Tym razem ten właśnie sławny Pan Imbir stał się inspiracją do wykorzystania końcówki mrożonej dyni, świeżo zakupionej kurkumy, wyhodowanej na oknie rzeżuchy oraz kilku ziemniaków ugotowanych do poprzedniej potrawy. Było pysznie, ładnie i zdrowo. Towarzystwo najpierw miksowało z radością, a potem z jeszcze większą zajadało się gęstą i żółtą jak słońce zupą. Polecamy i życzymy smacznego.
Składniki:
Dynia pokrojona w kostkę (tym razem użyłam mrożonej) – około 1 kg
Nieduży kawałek korzenia imbiru (jeśli zupę mają jeść dzieci daję nie więcej niż 2-3 cm, żeby nie była zbyt pikantna)
Kilka centymetrów świeżej kurkumy
2-3 gotowane ziemniaki (zagęszczają i sprawiają, że zupa jest bardzo aksamitna)
Pół szklanki słodkiej śmietany30 % (opcjonalnie, dla mnie ze śmietaną jest najlepsza, ale niektórzy wolą bez)
Sól, pieprz do smaku.
Przygotowanie:
Wszystkie składniki zalać wodą, gotować, aż dynia będzie miękka. Potem blendować na gładki krem (przed blendowaniem zawsze wyjmuję imbir, bo on nigdy mi się idealnie nie zmiksuje, a nie lubię jego włóknistych części w zupie). Następnie dodajemy śmietanę, ewentualnie jeszcze doprawiamy. Zupę podajemy z groszkiem ptysiowym (dzieci lubią najbardziej) lub z grzankami, posypaną parmezanem i pokrojoną świeżą rzeżuchą.
Smacznego.
-0 Komentarz-