Gosia mama
„Patrz, Gosia, patrz! Narysujesz mi Gosia samolot? Jesteś kochana Gosiu. Gosia, nie rób tak, nie lubię tego kremu.” – tak, tego rodzaju zdania padają pod moim adresem z ust synów na co dzień. Mówią do mnie po imieniu, na Ty. Nie zachęcałam ich do tego, ani tym bardziej nie zabraniam. Samo wyszło. Robią to tak słodko, że takie gosiowanie nawet mi się podoba.
I tylko reakcja osób z zewnątrz jest najczęściej, jakby to powiedzieć, czymś pomiędzy zdziwieniem, zaskoczeniem czy wręcz oburzeniem i dezaprobatą – oni mówią do Ciebie na ty? (tutaj można zastosować zróżnicowaną intonację połączoną z mimiką twarzy, aby otrzymać każdy z wymienionych wcześniej wariantów reakcji).
Poza tym, że niektórzy z tych dziwiących się co nieco mnie dziwią, to uważam, że nic w tym złego. Wprost przeciwnie, kontrolowane skracanie dystansu wręcz pomaga w powstawaniu relacji (w pracy już coraz powszechniej przecież podwładni i przełożeni mówią do siebie per Ty, a jednak nie sprawia to, że szef przestaje być szefem, a pracownik pracownikiem). Na tej samej zasadzie przecież szacunku do rodziców nie buduje się na podkreślaniu na każdym kroku „z mamusią, dla mamusi, o mamusi, tatusiowi, od tatusia, itd.”. Za słowami, jakiekolwiek by nie były, powinny stać działania, uczucia, autorytet.
Zaintrygowana reakcjami znajomych pokusiłam się jednak o małe szperanie w internecie i poznanie opinii specjalistów. Generalnie naprawdę nic w tym złego, że dzieci zwracają się do rodziców po imieniu. Ważne, aby dziecko wiedziało, że tata to tata a mama to mama i tyle. Zaufanie i autorytet to chyba słowa klucze do wszelkich w tym zakresie zbędnych dywagacji. Nasi chłopcy wiedzą, że to mama lub tata zawsze im pomogą, doradzą, że wiedzą jak rozwiązać najważniejsze w życiu przedszkolaka problemy. I są obok, kiedy dzieci ich potrzebują.
Zaobserwowałam również, że „Gosia” funkcjonuje głównie przy pozytywnych i obojętnych elementach codzienności, natomiast w razie bólu, strachu, niepewności zawsze słychać „ja chcę do mamusi”. Czyli wszystko się zgadza. A jak jest u Was?
-0 Komentarz-